Mikrodermabrazja to ostatnio bardzo popularny i modny pielęgnacyjny zabieg kosmetyczny, polegający na ścieraniu kolejnych warstw naskórka przez precyzyjnie kontrolowany strumień mikrokryształków. Wychodząc na przeciw oczekiwaniom klientów firma Marion stworzyła domową wersję tego zabiegu. Dermabrazja znajduje się w typowym opakowaniu dla maseczek lub próbek. Produkt podzielony został na dwie części: pierwszy etap to peeling, drugi maska. Po rozdzieleniu otrzymujemy dwie samodzielne saszetki. Konsystencja obu produktów jest lekka i kremowa, zapach natomiast kojarzy mi się z glinką bądź algami. Najpierw należy wykonać peeling, nakładamy go na czystą i zwilżoną skórę, a następnie delikatnie masujemy przez około 2 minuty. Peeling zawiera mikrokryształki, które delikatnie złuszczają martwy naskórek. Skóra po nim jest wygładzona i oczyszczona. Po dokładnym zmyciu peelingu i osuszeniu skóry czas na drugi etap czyli maskę, którą nakładamy i pozostawiamy do wchłonięcia. Maska łagodzi zaczerwienienia, delikatnie nawilża. Skóra jest napięta i sprężysta, a zarazem miękka i gładka. Nie podrażnia i nie uczula. Dodam tylko, że używałam wersji do cery suchej i normalnej.
Cena: 2 zł
Pojemność: peeling 5 g/ maska 2,5 ml
Ilość zużytych opakowań: jedno
Ponowny zakup: Zdecydowanie tak
ciekawy produkt !
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie kosmetyki na raz :)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
WoW! Rewelacja! A ja chciałam wypróbować ten zabieg u kosmetyczki.
OdpowiedzUsuńCIeszę się, że tak ci się podoba :) buziaki, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale po opinii wydaje się godna wypróbowania.
OdpowiedzUsuń