czwartek, 4 lipca 2013

Szarawary - hit czy kit?

Szarawary inaczej pumpy, alladynki, haremki czyli szerokie, długie, bufiaste spodnie, które noszone były na Wschodzie i w Polsce XVI-XVIII wieku, powróciły do modowych łask. Nieco odświeżone, unowocześnione, bardziej kobiece, kuszą ciekawymi wzorami i odważnym krojem. Nadal jednak pozostają niesamowicie wygodne. Wydaje się, że już na stałe zagościły na polskich ulicach i szybko nie odejdą do lamusa. Początkowo wywołały falę niedowierzania, oznajmiając powrót lat dziewięćdziesiątych. Idealnie pasują do stylu inspirowanego Dalekim Wschodem. Tworzą świetne zestawienie z balerinkami lub japonkami. Współgrają także z sandałami na wysokim obcasie, im wyższy tym lepszy. Najlepiej sprawdzają się gladiatorki na długiej szpilce. Można łączyć je z prostymi bluzkami i dodatkami. Pasują do nich obcisłe T-shirty, bluzeczki lub topy. Poza tym potrafią ukryć naprawdę wiele mankamentów figury. Odpowiednio zestawione z innymi elementami garderoby łatwo podkreślają atuty sylwetki. Można wyglądać w nich naprawdę z klasą. Spodnie te to ukłon mody w stronę pragmatyzmu. Wydaje się jednak że są one nierozerwalnie związane z życiową filozofią, stając się tym samym manifestacją określonych idei lub zasad.

Pull&Bear

3 komentarze:

  1. mnie one urzekły w tym sezonie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie od zawsze hit! przewiewne, pasują do wielu rzeczy, w swojej szafie miałam różne rodzaje i jakoś smutno było z nich 'wyrastać'.
    odbiegając od tematu, fantastyczny blog!
    obserwuję i zapraszam do siebie!: )

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne są, ale wcześniej nie mogłam znaleźć dobrego kroju, teraz jak jest na nie moda to też i większy wybór :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń