czwartek, 29 maja 2014

Recenzja - Podkład do twarzy Revlon, ColorStay, Makeup with SoftFlex for Combination

Dziś recenzja bardzo popularnego już podkładu do twarzy ColorStay, Makeup with SoftFlex for Combination marki Revlon. Ja zdecydowałam się na się wersję przeznaczoną do skóry normalnej o odcieniu buff.

OD PRODUCENTA
Wyjątkowo trwały, mocno kryjący podkład do cery tłustej, mieszanej i normalnej. Beztłuszczowy, nie zatyka porów. Lekka i delikatna konsystencja zapewnia skórze maksymalne poczucie komfortu. Zawiera SPF 6.
Występuje w dużej gamie kolorystycznej. Nowa formuła zapewniająca 24 - godzinną trwałość. 

MOJA OPINIA

Opakowanie
Podkład znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml. Niestety nie zawiera on pompki przez co jego aplikacja jest bardzo utrudniona. Trzeba przyzwyczaić się do wylewania go na palce. Po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do tego "rytuału", ale nadam uważam to za bardzo nieporęczne. O wiele łatwiej byłoby gdyby znajdował się w zwykłej tubce.

Zapach
Delikatny, praktycznie nie wyczuwalny.

Konsystencja 
Kremowa, lekka, choć dość leista.

Kolor  
Spośród bardzo bogatej gamy kolorów zdecydowałam się na kolor buff (drugi najjaśniejszy w kolejności). Jest on dość jasny. Polecam go wszystkim osobą, które dotychczas sięgały zawsze po kolor ivory z innych firm. Revlon w wersji ivory nadaje się tylko do bardzo jasnych karnacji np. kobiet o urodzie zimy. Choć podkład całkiem dobrze dopasowuje się do twarzy (z czasem nieco ciemnieje) drugi raz kupię ten o kolorze sand beige.

Działanie
Podkład dobrze się nakłada, nie pozostawia smug, choć dość szybko zastyga. Nie rozchodzi się i nie roluje. Dość dobrze radzi sobie z kryciem zaczerwień i niedoskonałości, choć nie obędzie się bez wspomagania korektorem. Liczyłam tutaj na lepszy efekt. Świetnie matuje, jest bardzo trwały. Nie pozostawia efektu maski, jest delikatny i lekki. Cera nie świeci się, wygląda na świeżą. Niestety podkreśla suche skórki. Nie zauważyłam aby zatykał pory, jednak zawsze konieczny jest dokładny demakijaż co w przypadku tego podkładu nie jest to łatwe. Pomimo wszystkich zalet nie wzbudził on mojego zachwytu, to średni podkład, za dość wysoką cenę.


Cena: ok. 70 zł w drogeriach (28 zł na strefaurody.pl)
Pojemność: 30 ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Nie wiem
A jaka jest wasza opinia na temat tego produktu i doświadczenia z nim związane?

wtorek, 20 maja 2014

Instagram Mix/ Parę słów o koncercie zespołu Lemon i Manchester

Dziś trochę zdjęć nowości kosmetycznych, które dopiero będą przeze mnie testowane. Wsród nich znalazły się także te ze zwycięskich rozdań (m.in z bloga http://ewelinamakeup.blogspot.com).

 Ekologiczna szczotka do zębów w czasach kiedy wszyscy jesteśmy eko to bardzo ciekawa propozycja i w pewnym sensie niebanalny gadżet.
 Kreski są bardzo ozdobne dlatego poczekają chyba do Sylwestra.
 Sztuczne rzęsy także czekają na wielkie wyjście.
 Kilka próbówkowych nowości.

A na koniec mały smaczek. W zeszły piątek miałam okazję być na koncercie dwóch świetnych zespołów Manchester i Lemon. Pierwszy z nich zdobył sympatie publiczności świetnym kontaktem i poczuciem humoru. Piosenki bardzo energetyczne, towarzyszyły im mocne rockowe brzmienia. Przez ponad godzinę usłyszałam takie hity jak "Lawendowy", "Tajemnica", "Dziewczyna gangstera" czy "Lubię Twoje włosy". Ostatnią z nich śpiewała cała publiczność na stojąco. Jako, że fanką tego zespołu jestem od bardzo dawna bardzo ucieszyłam się, że oprócz nowych piosenek pojawiły się takie jak "Autostrada kłamstw", "Nie na pierwszej randce" i "Ty znów chcesz się kochać". Z przyjemnością udałabym się na ich koncert po raz drugi. Lemon natomiast wprowadził troszkę bardziej romantyczny klimat. Ich 75 minutowy koncert stanowił swoistą opowieść o miłości. Uważam, że medialny sukces tego zespołu jest w pełni zasłużony. Igor Herbut ma kawał silnego głosu, cały zespół natomiast świetnie brzmi. Bardzo podobała mi się solówka na smyczkach. Były więc nie tylko znane wszystkim piosenki, ale i wykonania instrumentalne. Mnie jednak w największe osłupienie wprawił Igor a właściwie energia jaką emanował na scenie, ciągle skakał, tańczył, czuć było wielkie emocje. To nie był tylko kolejny dobrze odegrany koncert, a swoiste widowisko.

środa, 14 maja 2014

Recenzja - Olejek Monoi, Bio-line

Dziś recenzja olejku Monoi z manufaktury kosmetyków naturalnych Bio-line

OD PRODUCENTA
MONOI OIL– to tradycyjny olej wywodzący się z rejonów wyspy Tahiti. Produkowany jest ręcznie od zamierzchłych czasów przez ludy Polinezji, według ściśle określonej procedury. Monoi w starym języku Tahitańskim, oznacza "perfumowany olej". Jest to produkt, który łączy w sobie właściwości pielęgnacyjne z wyjątkowym zapachem egzotycznych kwiatów.

MOJA OPINIA

Opakowanie
Olejek znajduje się w plastikowym, zakręcanym, solidnym słoiczku z którego bardzo łatwo wydobywa się produkt. Oprócz tego jest ono bardzo schludne i urocze, przez co może stanowić ładną ozdobę każdej łazienki.

Zapach
Zapach jest dość intensywny, choć nie drażniący. Stanowi mieszankę nut kwiatowych z nutami kokosa, przez co przenosi nas w dalekie tropiki. Jest bardzo relaksujący, dlatego zawsze używam go przed snem.

Konsystencja
Pomimo tego iż produkt nosi nazwę "olejek", nie ma on jego konsystencji. Jest ona stała, przypomina troszkę masło, które pod wpływem temperatury ciała rozpuszcza się, przez co aplikacja jest bardzo wygodna.

Działanie 
Olej Monoi to mieszanka oleju kokosowego i ekstraktów z kwiatów Tiare. Przeznaczony jest do pielęgnacji skóry i włosów. Jednak ja używam go wyłącznie do twarzy, czasami smaruję nim inne partie ciała takie jak nogi czy dekolt. Ze wzgledu na to, że długo się wchłania i pozostawia delikatną, błyszczącą warstwę, używam go tylko i wyłącznie na noc. Olejek widocznie zmiękcza skórę i poprawia jej kondycję. Faktycznie nawilża, a efekt utrzymuje się przez dłuższy czas. Nie podrażnia i nie powoduje zaczerwienień. Bardzo poprawił ogólną kondycję mojej cery. Nie zauważyłam, aby zatykał pory, choć powszechnie uważa się, że olejek kokosowy sprzyja temu. Bardzo dobrze goi drobne uszkodzenia skóry, ma także działanie bakterio. Jest przy tym wydajny.


Cena: 35 zł
Pojemność: 200 gr
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Zdecydowanie tak
A jaka jest wasza opinia na temat tego produktu i doświadczenia z nim związane?

poniedziałek, 5 maja 2014

W męskiej kosmetyczce - Adidas Mint Extract Extra Fresh vs. Nivea Pure Impact

Witam, jako dobry przyjaciel Anais Roue otrzymałem możliwość publikowania raz w tygodniu postu na blogu, z czego bardzo się cieszę. Dzięki temu zostanie on rozszerzony o męski punkt widzenia. Mam mnóstwo pomysłów i jeszcze więcej chęci i motywacji, mam nadzieję, że polubicie moje artykuły i zostanę tutaj na dłużej. A więc stratujemy...

Sięgnąłem do badań konsumenckich, które potwierdziły, iż kupowanie kosmetyków męskich przestało być domeną kobiet. Aż 82% facetów deklaruje chęć zakupów produktów kosmetycznych (ufff nie jestem sam). Ponadto nie ograniczamy się już tylko do kategorii związanych z goleniem, rośnie ilość przedstawicieli płci męskiej (chciałoby się rzec również pięknej jak żeńska) sięgających po kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała, a także włosów. Świadczy to, że w ostatnich latach zaszły wielkie zmiany w zachowaniach konsumenckich Polaków. Jak się okazuje chętniej korzystamy z opinii swoich partnerek, unikając rad ze strony hostess czy personelu sklepu. Od biegania od sklepu do sklepu wolimy bardziej przemyślane i zaplanowane zakupy. Przeważająca liczba mężczyzn robi sobie zakupy średnio raz w miesiącu. A gdy któryś z kosmetyków sprawdzi się, ciężko namówić ich na wypróbowanie innego. Postępujemy więc chyba zgodnie z zasadą - działa, nie zmieniam.

Po krótkim wprowadzeniu zapraszam do przeczytania o rezultatach pojedynku pomiędzy żelami po prysznic Adidas Mint Extract Extra Fresh vs. Nivea Pure Impact.


Nivea Pure Impact

OD PRODUCENTA
NIVEA MEN® pure impact żel pod prysznic dla mężczyzn. Innowacyjna formuła z peelingującymi drobinkami wyjątkowo efektywnie czyści, zapewnia nawilżenie skóry i długotrwałe uczucie świeżości. Pozostawia uczucie nawilżenia i odświeżenia skóry oraz włosów.

MOJA OPINIA

Opakowanie
Żel znajduje się w plastikowej 250 ml przezroczystej butelce, w opakowaniu zamykanym na zatrzask. Przeźroczyste opakowanie umożliwia kontrolowanie ilości kosmetyku. Kształt butelki skonstruowany jest tak aby dobrze układał się w dłoni.

Zapach
Męski, świeży, orzeźwiający, choć delikatny

Konsystencja 
Żel jest gęsty, zawiera w sobie peelingujące drobinki. 

Działanie
Żel ten to takie 3 w jednym, gdyż przeznaczony jest do ciała, twarzy i włosów, więc idealnie nadaje się do użycia podczas szybkiego prysznica. Produkt bardzo dobrze się pieni, świetnie myje, a zapach wyczuwalny jest na skórze długo po umyciu. Sprawdza się nawet dla osób z wrażliwą skórą. Pozostawia ją nawilżoną i świeżą. 

Cena: 15.50 zł
Pojemność: 500 ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Tak

Adidas Mint Extract Extra Fresh

OD PRODUCENTA
Adidas Mint Extract Extra Fresh - żel pod prysznic wzbogacony ekstraktem mięty, dla natychmiastowego poczucia chłodzącej świeżości. Unikalna formuła 3 w 1 - nawilża ciało, odżywia włosy i jest łagodna dla skóry twarzy.

MOJA OPINIA

Zapach
Męski z silnie wyczuwalną miętą.

Opakowanie
Żel znajduje się w plastikowej 250 ml przezroczystej butelce, w opakowaniu zamykanym na zatrzask. Przeźroczyste opakowanie umożliwia kontrolowanie ilości kosmetyku. Butelka skonstruowana jest tak, aby uniemożliwiła wypadniecie z rąk podczas kąpieli, dzięki antypoślizgowym bokom.

Konsystencja
Gęsty, choć dobrze się rozprowadza.

Działanie
Żel ten to takie 3 w jednym, gdyż przeznaczony jest do ciała, twarzy i włosów, więc idealnie nadaje się do użycia podczas szybkiego prysznica. Produkt bardzo dobrze się pieni, świetnie myje, a zapach wyczuwalny jest na skórze po umyciu. Sprawdza się nawet dla osób z wrażliwą skórą. Pozostawia ją nawilżoną, przyjemnie chłodzi.  

Cena: 16 zł
Pojemność: 400 ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Tak
 
PODSUMOWANIE
Ciężko wybrać zwycięzce tego pojedynku, oba produkty są bardzo dobre. Jednak ze względu na bardziej poręczne opakowanie i zapach moim faworytem jest Adidas Mint Extract Extra Fresh. 
 
Pozdrawiam Igor