czwartek, 14 marca 2013

Recenzja - Balsam do ust w sztyfcie Carmex Lip Balm SPF15

Dziś recenzja balsamu do ust w sztyfcie Carmex Lip Balm SPF15. To zdecydowanie najlepsza pomadka ochronna, na jaką do tej pory trafiłam. Fantastycznie nawilża i ujędrnia usta. Odzyskują one świeży i zdrowy wygląd. Przy bardzo popękanych ustach na początku możemy odczuwać pieczenie (ale producent informuje nas o tym na opakowaniu),  efekt ten znika po kilkukrotnym zastosowaniu preparatu, wtedy gdy usta wracają do formy. Nie klei się i nie pozostawia białego nalotu. Sztyft jest bezbarwny, lekko połyskuje. Nadaje się na bazę pod szminkę. Ma dość silny zapach mentolu, ale ja osobiście go uwielbiam. Poza tym jest bardzo wydajny. Jedyny minus to, że przy wkręcaniu i wykręcaniu mechanizm ulega popsuciu. Nie jest to jednorazowy incydent, gdyż dzieje się za każdym razem kiedy nie potrzebnie się nim "bawimy". Dlatego też przestrzegam przed wysuwaniem go w całości. Obecnie to mój ulubiony produkt do pielęgnacji ust i na pewno nie zrezygnuje z niego tak szybko.

Cena: ok.8 zł
Pojemność: 4,25 g
Ilość zużytych opakowań: dwa
Ponowny zakup: Zdecydowanie tak

5 komentarzy:

  1. Gotowe, dzięki za miłe słowa :) czekam na Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam, nigdy nie kupiłam, ale testowałam u koleżanki. Wiem, że dziewczyny sobie go cenią. Jest ok :) Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny blog, dziękuję za odwiedziny mojego :)
    Pozdrawiam www.zocha- fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Już jestem i obserwuję:)
    A CARMEX też posiadam:))))

    OdpowiedzUsuń