czwartek, 19 kwietnia 2018

Recenzja - Zestaw do makijażu ust OhMyLips, Eveline

Jakiś czas temu udało mi się zakwalifikować do testu nowego zestawu do makijażu ust OH! my lips marki Eveline. Bardzo ucieszyłam się z tej możliwości, gdyż i tak planowałam zakup tego produktu. Zdecydowałam się na zestaw z matową pomadką do ust w odcieniu 07 Baby Nude oraz konturówką w kolorze 24 Sweet Lips. Hit czy Kit? Przeczytajcie sami.

OD PRODUCENTA
Oh! My Lips to zestaw idealnie dobranych kosmetyków do makijażu ust: płynna matowa pomadka i konturówka w tym samym kolorze. Formuła bogata w witaminę E i Moist-in Colour ComplexTM, przywraca ustom optymalny poziom nawilżenia. Długotrwała nasycona mikropigmentami receptura pomadki zapewnia ustom doskonałe krycie na wiele godzin. Wygodny aplikator gwarantuje równomierne rozprowadzenie pomadki, nadając makijażowi perfekcyjne, matowe wykończenie w kilka sekund. Innowacyjna konturówka, o gładkiej kremowej formule pozwala na precyzyjne modelowanie i idealne podkreślenie linii ust oraz wypełnienie konturu kolorem. Zestaw umożliwia błyskawiczne uzyskanie profesjonalnego i trwałego efektu trendy make-up.

MOJA OPINIA
Opakowanie
Pomadka i konturówka znajdują się w kartonowym opakowaniu, które jest niezwykle przyjemne dla oka. Po prostu nie da się przejść obojętnie obok tak świetnie skomponowanej szaty graficznej. Przez małe okienko w pudełeczku możemy zobaczyć jak prezentuje się kolor pomadki. Znajduje się ona w okrągłej, przezroczystej plastikowej buteleczce z aplikatorem. Konturówka natomiast wyposażona jest w temperówkę, co jest znacznym ułatwieniem.

Kolor
Cały zestaw produktów na kartonowym pudełeczku nazwany jest numerem 07 Baby Nude. W rzeczywistości po wczytaniu się w etykietę konturówki dostrzegłam, że nosi ona nazwę 24 Sweet Lips. Obawiałam się więc czy nie będą to różne kolorystycznie produkty. Otóż nie. Są one identyczne i ładnie ze sobą współgrają. Mój odcień zestawu to blady róż z nude pigmentacją. Kolor ten strasznie przypadł mi do gustu. Jest piękny. Niestety nie udało mi się go uchwycić na ustach, gdyż aparat go przekłamywał. Postanowiłam więc nie wprowadzać Was w błąd. 

Konsystencja
Pomadka ma płynną konsystencję. Nie jest ona zbyt leista. Niestety jak dla mnie dość długo zastyga na ustach. Konturówka natomiast jest bardzo miękka. Ma gładką, kremową konsystencję. Jak dla mnie idealna. 

Zapach
Pomadka ma przyjemny zapach. Trochę słodki, waniliowy. Trudno mi go dokładnie opisać, jednak utrzymuje się on na ustach, co nie do końca mi się spodobało. Konturówka jest natomiast bezzapachowa. 

Działanie
Konturówka
Produkt dobrze nakłada się na usta. Dzięki temu, że konturówka jest bardzo miękka można precyzyjne namalować linię ust. Nie ściera się, ani nie rozmazuje. To dobrej jakości kosmetyk, który polubiłam.

Pomadka
Niestety tutaj zaczynają się schody. Według zaleceń producenta wystarczy nanieść jedną warstwę pomadki na usta. Tak też zrobiłam. Niestety pomadka nie pokryła ich w całości. Pojawiły się prześwity. Nie wypełniła także bruzd i załamań, które chyba każda z nas posiada. Po nałożeniu drugiej warstwy efekt jest trochę lepszy. Jednak za gruba warstwa zaczyna ściągać się z ust i odpadać w postaci zbrylonych resztek. Wygląda jakbyśmy użyli jakiegoś przeterminowanego produktu. Nie jestem fanką matowych pomadek, bo te potrzebują solidnego podłoża. Moje usta są natomiast czasami przesuszone i popękane. Efekt nie był więc estetyczny, a pomadka dodatkowo go potęgowała. Tego dnia, którego użyłam pomadki Eveline mój chłopak zaproponował mi, abym kupiła sobie olejek kokosowy na usta. Co jednoznacznie utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nie jest produkt dla mnie. Cóż jeśli chodzi o przywrócenie ustom optymalnego poziomu nawilżenia to nie zauważyłam go. Wyglądały na suche i też czułam, że takie są. Jakieś plusy? Pomadka jest naprawdę trwała, kiedy nie przesadzi się z jej ilością. Zjada się ona od wewnątrz, jednak dopiero po około 2-3 godzinach. Jak już wspomniałam ma świetny kolor. Gdyby był to produkt w formie błyszczyka na pewno sięgnęłabym po niego jeszcze nie raz. Niestety w tej formie jest dla mnie nie do zaakceptowania. 


Cena: 27 zł
Ilość zużytych opakowań:
W trakcie pierwszego
Ponowny zakup:
Nie

3 komentarze:

  1. Chyba też by sie u mnie nie sprawdzily :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że ja miałabym więcej pożytku z tego zestawu, mam ustaw dobrym stanie i uwielbiam maty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wydawało mi się, że moje usta są w dość dobrym stanie dopóki nie nałożyłam tej pomadki. Możliwe, że zestaw ten bardziej przydałby Ci się. Liczyłam że to zupełnie coś innego. :)

      Usuń