środa, 16 maja 2018

Recenzja - Krem BB Healthy Mix, Bourjois

Od bardzo dawna poszukiwałam dla siebie podkładu idealnego, który wtapiałby się w moją skórę, nie podkreślał suchych skórek oraz krył niedoskonałości. Niestety bezskutecznie. Ze względu na dość jasną karnację większość podkładów dostępnych na rynku nie spełniało już na wstępie podstawowego wymagania, aby skóra na szyi i twarzy tworzyły jedność. Niestety w większości podkładów wyglądałam jak w pomarańczowo-żółtej masce. Korzystając z promocji -55% w Rossmannie postanowiłam przetestować coś zupełne innego. W oko wpadł mi Krem BB Healthy Mix marki Bourjois. Do tego zakupu podeszłam jednak dość sceptycznie, gdyż dotychczas wszystkie kremy BB jakie używałam lądowały w koszu po pierwszym razie. Poza tym z siostrzaną wersją produktu mianowicie podkładem Healthy Mix nie polubiłam się wcale. Mimo obaw postanowiłam spróbować i krem BB wpadł do mojego koszyka. 

OD PRODUCENTA
Lekki, delikatny krem BB wzbogacony kompleksem witamin (C, A, E, B5).
Produkt gwarantuje 24 godzinne komfortowe nawilżenie skóry.
Krem wyrównuje koloryt cery, dodaje jej blasku, niweluje oznaki zmęczenia.

MOJA OPINIA
Opakowanie

Krem znajduje się w klasycznej, plastikowej tubce którą musimy delikatnie naciskać, aby wydobyć produkt. Jego aplikacja jest bezproblemowa. Nie odczułam braku pompki jak nieraz zdarza się to w przypadku podkładów. Na początku wydało mi się, że tubka zawiera małą ilość produktu, ale po sprawdzeniu pojemności okazało się, że kremu jest tyle ile w butelkach większości podkładów (30ml).

Konsystencja
Krem nie jest zbyt gęsty, ani za leisty. Szybko zastyga na twarzy. Nakładałam go zarówno palcami, jak i pędzelkiem i o wiele bardziej polubiłam ten drugi sposób. Krem nie tworzy smug, rozkłada się bardzo równomiernie.

Koloryt
W ofercie dostępne są 3 warianty kolorystyczne produktu. Ja zdecydowałam się na najjaśniejszy numer 01 Light. Zanim go kupiłam spotkałam się w internecie z kilkoma opiniami, że kolor wpada w róż. Bardzo obawiałam się "efektu świnki". Na szczęście u mnie na twarzy krem jawi się jako delikatnie żółty w chłodnych tonach. Ma bardzo ładny odcień, który idealnie wtapia się w skórę. Daje bardzo naturalny efekt. Nie tworzy maski. Jedyny minus jest taki, że czasami oksyduje, ale zdarza mu się to bardzo rzadko i jest to bardzo delikatne ciemnienie. 

Działanie
Nigdy wcześniej nie pomyślałam nawet, że Krem BB stanie się moim ulubionym podkładem. Po pierwsze ma on idealny dla mnie kolor. Skóra po jego użyciu jest świeża, a koloryt wyrównany. Szkoda, że krem jest matowy, chętnie zobaczyłabym go bowiem w wersji bardziej rozświetlającej na lato. Po drugie jego krycie jest o dziwo większe niż podkładu Healthy Mix. Oczywiście nie obywa się bez korektora, ale jakieś drobne przebarwienia zakrywa sam. Po trzecie jego trwałość można porównać do trwałości podkładu, jest nawet większa około 10-12 godzin. Utrzymuje się na twarzy kilka godzin. Po tym czasie nie ma mowy o przetłuszczeniu w strefie T. Krem nie podkreśla suchych skórek, nie waży się, nie roluje. Poza tym nie powoduje powstawania nowych niedoskonałości, co notorycznie zdarzało mi się po użyciu np. Revlonu. Świetnie wygląda, przyjemnie się nosi, zostaje ze mną na stałe. Oczywiście będę starała się upolować w promocji, gdyż regularna cena jest dość wysoka. 


 Cena: około 56 zł
Pojemność: 30 ml
Ilość zużytych opakowań:
W trakcie pierwszego
Ponowny zakup:
Zdecydowanie tak

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa recenzja, może kiedyś się skuszę :) Pozdrowienia z Kielc :)

    OdpowiedzUsuń