środa, 6 czerwca 2018

W męskiej kosmetyczce - Woda toaletowa dla mężczyzn NOU Oliban

Cześć powracam do Was po bardzo długiej przerwie ponownie z cyklem "W męskiej kosmetyczce". Tym razem Anais Roue zaprosiła mnie do przetestowania Wody toaletowej dla mężczyzn NOU Oliban. Nie od dziś wiadomo, że kobietom nie odmawia się nigdy, dlatego z wielkim entuzjazmem i zaangażowaniem podszedłem do zadania. Bo blisko dwóch tygodniach stosowania przedstawiam moją opinię na temat tego produktu.

OD PRODUCENTA
Woda toaletowa NOU Oliban dla nowoczesnych, eleganckich mężczyzn. Stanowczych i pewnych swej wartości. Zapach intryguje tajemniczością, a jednocześnie daje poczucie siły i bezpieczeństwa, czyli to, co kochają kobiety.
Woda toaletowa NOU Oliban uderza żywiczną kompozycją elemi i olibanu, którą łagodzi rumianek. Po chwili ponownie pierwsze skrzypce zdobywa oliban, tym razem z paczuli i wyciągiem z cistusa. Na końcu zapach pobrzmiewa drzewem sandałowym, skórą, wanilią, których moc podbija benzoin.

Nuta głowy: elemi, oliban, rumianek
Nuta serca: oliban, paczuli, cistus
Nuta bazy: drzewo sandałowe, skóra, wanilia, benzoin

MOJA OPINIA

Woda toaletowa NOU Oliban znajduje się w prostym, minimalistyczny flakonie. Szklana, przezroczysta butelka z atomizerem zawiera 50 ml produktu. Dla Nas mężczyzn flakon nie odgrywa kluczowej roli w wyborze perfum, istotniejszy bowiem jest zapach. Nie jesteśmy takimi estetami jak kobiety, nie zwracamy uwagę na detale, czy kolory. Opakowanie produktu oceniam więc 5 na 5 gwiazdek dla mnie jest idealne. 

Woda toaletowa Oliban to orientalno-drzewna kompozycja. Jest to cięży zapach, który dobrze sprawdził się u mnie zarówno na co dzień jak i na wieczorowe spotkania. Bardziej pasuje on jednak do garnituru, koszuli czy innych ubrań wizytowych niż T-shirtu lub dresu. Roztacza bowiem nad sobą aurę tajemniczości, klasy, szyku. To bardzo elegancki zapach dodający pewności siebie i poczucia siły. 

Przechodząc do samego aromatu to woda toaletowa zdecydowanie pachnie nutami drzewnymi. Czuć w nim żywice, korę, po prostu zapachy lasu. Gdzieś w środku wyłaniają się nuty rumianku, by ponownie wróciły leśne zapachy drzewa sandałowego i egzotyczno-ziemnej paczuli. Całość okraszona jest słodką wonią wanilii. 

Zapach wody toaletowej NOU Oliban bardzo przypadł mi do gustu. Okazał się wielowymiarowy, niebanalny, ponadczasowy, a przy tym bardzo trwały. Nie drażnił mojej dziewczyny, wręcz przeciwnie bardzo spodobał jej się. Wyczuwała go na mnie nawet jeszcze wieczorem po powrocie z pracy. Utrzymywał się więc na ciele kilkanaście godzin, co nie zdarza się zbyt często w przypadku innych wód. 




Cena: 60 zł
Pojemność: 50 ml
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
Ponowny zakup: Tak
Dostępna: Rossmann
 
Pozdrawiam Igor

2 komentarze:

  1. Świetna recenzja. Pozdrawiam Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, moze byc fajny ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń